Góry Bystrzyckie nazywane są często Dolnośląskimi Bieszczadami.
Domyślam się, że to ze względu na piękne widoki oraz nadal niewielką liczbę turystów docierających w te rejony. Najwyższym szczytem zaliczanym do Korony Gór Polski jest Jagodna (977m. n.p.m.).
Trasę rozpoczynamy z wioski Spalona, gdzie znajduje się bardzo Schronisko PTTK Jagodna oraz dość duży, wygodny parking. Samo schronisko zaskoczyło nas przemiłą obsługą oraz bardzo dobrym jedzeniem. 🙂

Wyruszając na szczyt wybraliśmy szlak niebieski. To szeroka ścieżka o małym stopniu nachylenia, wiodąca przez las, wykończona nieutwardzonym tłuczniem.

Trasa jest na tyle prosta, że zdecydowaliśmy przemierzyć ją wspólnie ze Stanisławem (wiek: 1 miesiąc 🙂 ). Nasz wózek poradził sobie na szlaku bezproblemowo, a największym utrudnieniem okazało się być pierwsze 100 metrów oraz… szlaban na początku szlaku.
Wejście na szczyt zajęło nam ponad godzinę (w jedną stronę) i było dość monotonne. Wierzchołek Jagodnej jest gęsto zalesiony, więc nie nacieszymy się widokami okolicy. Nie znajdziemy tam nic poza tablicą informacyjną, małą wiatą z ławkami oraz… stosem kamieni. Ogółem – bez szału! 😉

Zdecydowaliśmy się na powrót do schroniska i parkingu tą samą drogą. Ze względu na brak sensownej alternatywy oraz zbliżający się zmrok.
Podsumowując, góra jest uznawana za jeden z najprostszych i przy tym najnudniejszych szczytów KGP. Dlatego warto pomyśleć o zdobyciu go w jakiś „alternatywny” sposób. Przykładowo:
- z wózkiem (tak, jak my 😉 ),
- na rowerze,
- na nartach biegowych (zimą).

Parking:
Przy Schronisku PTTK Jagodna
W schronisku zapłacimy tylko gotówką.
Gdzie zdobyć pieczątkę?
Oczywiście w schronisku. 🙂
Nasza trasa:
https://link.do/korona-gor-polski-jagodna-dariusz-kwiatkowski